Zamawiający odrzucił ofertę Wykonawcy w postępowaniu na dostawę mebli na podstawie art. 226 ust.1 ust.7 ustawy pzp w związku z art. 3 ust.1 i ust.2 , ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji –„naśladownictwo produktów” oraz art. 13 ust.1 ustawy o znu. Przy czym Zamawiający ograniczał się do opisania dokonanych w postępowaniu czynności, nie wskazując jednoznacznie, w warunkach, którego czynu nieuczciwej konkurencji określonego w ustawie uznk została złożona oferta. Sprawa trafiła na KIO i o tym poniżej.
W wyroku z dnia 27.08.2024 r. KIO 2691/24 Krajowa Izba Odwoławcza uznała zarzut naruszenia art. 253 ustawy pzp za zasadny.
Nie może ulec wątpliwości, że w przypadku, gdy zamawiający odrzuca ofertę wykonawcy na podstawie art. 226 ust. 1 pkt. 7, czyli jako złożoną w warunkach czynu nieuczciwej konkurencji w rozumieniu uznk, wynikający z art. 253 ust. 1 PZP obowiązek podania uzasadnienia faktycznego i prawnego tej czynności obejmuje wskazanie w warunkach którego czynu nieuczciwej konkurencji określonego w uznk oferta została złożona, na czym ten czyn polegał oraz przedstawienie okoliczności uzasadniających uznanie, że wystąpiły wszystkie określone w przepisie uznk przesłanki, których wystąpienie jest konieczne dla uznania danego czynu za czyn nieuczciwej konkurencji ( na przykład w przypadku czynu określonego w art. 3 ust. 1 uznk- jakie działanie nastąpiło, że działanie to jest sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, oraz że działanie to zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta). Brak powyższego skutkuje zaś nie tylko koniecznością stwierdzenia naruszenia przez zamawiającego naruszenia art. 253 ust1 PZP, ale także- ze względu na brak możliwości uznania w takiej sytuacji, że zamawiający prawidłowo uznał, iż nastąpił czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu uznk- że oferta została złożona w warunkach takiego czynu, a w konsekwencji że istniała podstawa do zastosowania art. 226 ut. 1 pkt. 7 PZP.
Obowiązujące przepisy i komentarze
W myśl art. 3 ust. 1 czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta, a nie oferta, która “stanowi czyn nieuczciwej konkurencji”.
W myśl art. 3 ust. 2 ustawy Czynami nieuczciwej konkurencji są w szczególności: wprowadzające w błąd oznaczenie przedsiębiorstwa, fałszywe lub oszukańcze oznaczenie pochodzenia geograficznego towarów albo usług, wprowadzające w błąd oznaczenie towarów lub usług, naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa, nakłanianie do rozwiązania lub niewykonania umowy, naśladownictwo produktów, pomawianie lub nieuczciwe zachwalanie, utrudnianie dostępu do rynku, przekupstwo osoby pełniącej funkcję publiczną, a także nieuczciwa lub zakazana reklama, organizowanie systemu sprzedaży lawinowej, prowadzenie lub organizowanie działalności w systemie konsorcyjnym oraz nieuzasadnione wydłużanie terminów zapłaty za dostarczane towary lub wykonane usługi.
Zgodnie z komentarzem do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji uznanie konkretnego czynu za czyn nieuczciwej konkurencji wymaga ustalenia, na czym określone działanie polegało, oraz zakwalifikowania go jako konkretnego deliktu ujętego w rozdziale 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji albo deliktu nieujętego w tym rozdziale, lecz odpowiadającego hipotezie art. 3 u.z.n.k. (..)Zachowania noszące znamiona czynów konkurencyjnych powinny być badane najpierw z uwzględnieniem przesłanek określonych w art. 5–17d u.z.n.k. Dopiero wówczas, gdy kwestionowane przez innego przedsiębiorcę działania nie mieszczą się w hipotezie żadnego z tych przepisów, powstaje potrzeba dokonania ich oceny w świetle klauzul generalnych przewidzianych w art. 3 u.z.n.k., określających uniwersalną postać czynu nieuczciwej konkurencji (tak m.in. w wyroku SN z 2.02.2001 r., IV CKN 255/00, OSNC 2001/9, poz. 137).
Wprawdzie przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji zawierają otwarty katalog czynów nieuczciwej konkurencji, jednak w orzecznictwie prezentowany jest pogląd o braku możliwości przyjęcia, że podmiot, który formułuje zarzuty oparte na przepisach ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, nie jest zobligowany do wskazania charakteru takiego czynu oraz jego następstw, w tym w szczególności wskazania, w jaki sposób dochodzi do naruszenia jego prawem chronionych interesów. Jeżeli wykonawca odwołuje się do okoliczności związanych z eliminacją konkurencji z rynku, utrudniania dostępu do niego, powinien sprecyzować i wykazać, na czym opierają się te działania w określonych realiach przy uwzględnieniu jego sytuacji podmiotowej. Brak konkretyzacji sposobu popełnienia czynów związanych z naruszeniem zasad uczciwej konkurencji stałby na przeszkodzie stwierdzeniu wystąpienia takiego czynu, gdyż naruszenie konkurencji materializuje się każdorazowo w odmienny sposób, przy uwzględnieniu realiów rynkowych, zdefiniowaniu dla danej branży rynku właściwego, sposobu popełnienia czynu w uwzględnieniem w szczególności jego skutków mających bezpośrednie lub pośrednie przełożenie na sytuację podmiotową przedsiębiorcy dotkniętego takim czynem.[1]
Art.13 wprowadza delikt nieuczciwej konkurencji polegający na naśladownictwie gotowego produktu. Na tle art. 13 chodzi o zewnętrzną postać produktu, która w przypadku naśladownictwa może wprowadzić klientów w błąd co do tożsamości producenta bądź produktu. Wprowadzenie w błąd co do tożsamości producenta bądź produktu może nastąpić jedynie wtedy, gdy zewnętrzna postać produktu jest rozpoznawalna jako charakterystyczna, odmienna od produktów tego samego rodzaju, co pozwala ten produkt bądź jego producenta odróżnić na rynku. Por. wyrok SA w Warszawie z 11.07.2012 r., I ACa 1228/11, LEX nr 1238167, w którym zwrócono uwagę, że do zaistnienia czynu nieuczciwej konkurencji z art. 13 konieczne jest zindywidualizowanie produktu tak, aby klienci łączyli go z określonym producentem lub określonymi cechami. Mimo że w sposób wyraźny kwestia ta nie została wyartykułowana przez Sąd Najwyższy, to ten słusznie wskazał, że w stanie faktycznym rozpatrywanej sprawy o tożsamości producenta (w przypadku spodni jeansowych) decydowały jedynie umieszczone na nich znaki towarowe (postanowienie SN z 17.09.1997 r., I KZP 20/97, „Wokanda” 1998/1, s. 17). Same bowiem spodnie, nieoznaczone tymi znakami, nie miały charakterystycznej dla tego rodzaju produktu postaci pozwalającej na zastosowanie art. 13. Z kolei fakt, że dana postać produktu utraciła swoją tożsamość, staje się postacią zwyczajowo stosowaną na rynku co do kolorystyki i ogólnego wyglądu tego samego rodzaju towarów przez długotrwałe znoszenie naśladownictwa, może również prowadzić do oddalenia żądania ochrony (tak SA w Poznaniu w wyroku z 3.07.2008 r., I ACa 229/08, LEX nr 499183).Brak lub utrata przez dany produkt cech indywidualizujących może stanąć na przeszkodzie zastosowaniu art. 13. [2]
Produkt gotowy na tle art. 13 ust. 1 definiuje Sąd Najwyższy. W wyroku z 11.08.2004 r., II CK 487/03, LEX nr 176100, stwierdził, że „gotowym produktem” w rozumieniu przepisu art. 13 ust. 1 jest każdy produkt, który został wytworzony w wyniku odpowiedniego procesu technologicznego, bez względu na to, czy jest to produkt finalny, tj. nadający się bezpośrednio do użycia, czy też służy do wytworzenia innego produktu jako jego część składowa (element innego produktu). Wszakże musi to być produkt „gotowy”, przez co należy rozumieć produkt wprowadzony na rynek, a nie jedynie projekt, szkic, makietę itp., produkt, który jeszcze nie jest, a jedynie może być przedmiotem obrotu. Z kolei Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 11.07.2012 r., I ACa 1228/11, LEX nr 1238167, słusznie zwrócił uwagę, że produkt gotowy to produkt na tyle zindywidualizowany, że może być przedmiotem walki konkurencyjnej, gdyż klienci łączą go bądź z określonym producentem, bądź ze szczególnymi cechami.[3]
Przedmiotem czynu nieuczciwej konkurencji jest naśladowanie polegające na kopiowaniu zewnętrznej postaci produktu. Istotą zatem naśladownictwa jest kopiowanie. Naśladownictwem są więc te wszystkie przypadki, gdy produkt będący efektem naśladownictwa jest identyczny ( lub bardzo podobnym)z produktem kopiowanym.
Artykuł 13 sankcjonuje naśladownictwo, czyli imitację bądź reprodukcję. Konsekwentnie zatem należy uznać, że jest to delikt polegający na wytwarzaniu produktów naruszających cudze prawa. Nie stanowi zatem deliktu z art. 13 dystrybucja takich produktów, nawet świadoma (inaczej SN w wyroku z 14.11.2008 r., V CSK 162/08, LEX nr 483380, a także K. Jasińska, Glosa do wyroku SN z 16.01.2009 r., V CSK 241/08). Jak słusznie zauważył Ł. Żelechowski (Glosa do wyroku SN z 14.11.2008 r., V CSK 162/08, s. 125 i n.), art. 13 ust. 1 nie obejmuje wprowadzenia kopii cudzego produktu do obrotu.
Naśladownictwo w rozumieniu art. 13 dotyczy jedynie zewnętrznej postaci produktu. Możliwe jest zatem kopiowanie innych cech produktów, w tym cech technicznych, oczywiście o ile nie są one chronione prawami wyłącznymi. Podzielić należy pogląd, że na ocenę istnienia naśladownictwa w rozumieniu art. 13 ustawy nie ma wpływu powielanie cech i właściwości produktów, a także ich jakości bądź jego brak (A. Tischner, Zakaz…, s. 707).
Środki reprodukcji oznaczać zatem będą takie środki, które mogą zostać użyte do odtworzenia postaci danego przedmiotu. Środki te mają mieć charakter techniczny, a więc są to wszelkiego rodzaju urządzenia czy narzędzia umożliwiające reprodukcję zewnętrznej postaci. Celem naśladownictwa jest skopiowanie produktu, który może konkurować z oryginałem Nie chodzi zatem o inspirację intelektualną, ale posłużenie się oryginałem danego produktu dla jego odwzorowania. Z reguły chodzić będzie o odtworzenie formy, która będzie mogła być bezpośrednio używana do kopiowania[4]
Krajowa Izba Odwoławcza w wyroku z dnia 25.02.2022 r KIO 318/22 wyjaśniła, iż w powszechnym rozumieniu słowo “marka”, to inaczej znak firmowy, znak określający producenta. To nazwa lub symbol graficzny umieszczany na wyrobach w celu ochrony przed naśladownictwem lub podrabianiem, podszywaniem się, przypisywaniem sobie autorstwa. Producent podpisując go, gwarantuje jego jakość. Odwołujący nie może oznaczać swoją marką produktów nie wytworzonych przez siebie. Nie może sprzedawać cudzego produktu pod własną marką. Takie działanie narusza prawa właściciela znaku towarowego oraz stanowi czyn nieuczciwej konkurencji. Odwołujący może być dystrybutorem produktów, których sam nie produkuje, ale to nie uprawnia go identyfikowania siebie jako producenta, a tym bardziej umieszczania swojego znaku handlowego na produktach innych producentów.
Podsumowując zbyt pochopne odrzucenie oferty na postawie art. 226 ust. 1 pkt. 7 PZP bez konkretnego, jasnego wyczerpującego uzasadnienia faktycznego wskazującego na złożenie oferty w warunkach nieuczciwej konkurencji tj. w warunkach którego czynu nieuczciwej konkurencji określonego w uznk -może Zamawiającego drogo kosztować.
[1] Komentarz do art. 226ust.1 pkt. 7 pod red.Andrzeli Gawrońskiej-Baran www.lex.pl
[2] Komentarz do art. 13 do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji,Nowińska Ewa, Szczepanowska-Kozłowska Krystyna, www.lex.pl