Warto walczyć o zapłatę za roboty dodatkowe
Sąd Najwyższy przesądził, iż warto walczyć o zapłatę za roboty dodatkowe, bowiem Wykonawcy zamówienia publicznego nie wolno obciążać kosztami wykonania dodatkowych prac, niewymienionych w umowie ani w dokumentacji technicznej zamówienia, jeżeli z tejże umowy lub dokumentacji nie wynika, że muszą one być zrealizowane.
Taka konkluzja wynika z wyroku SN z dnia 4.07.2019r. IV CSK 363/18, który zajął zupełnie odmienne stanowisko od orzeczeń sądów I i II instancji nakazując uchylenie wyroku sądu apelacyjnego i ponowne rozpoznanie sprawy.
Stan faktyczny:
Wykonawca wygrał przetarg na wykonanie instalacji sanitarnej i kanalizacji realizowanej w jednej z dzielnic Gdańska. Z dokumentacji przetargowej, tj. z dokumentacji projektowej i materiałów geotechnicznych wynikało, iż na trasie budowanego kolektora kanalizacyjnego mogą znajdować się wody gruntowe, w związku z czym konieczne będzie przeprowadzenie prac odwodnieniowych. Jednak z dokumentacji wynikało, że prace te powinny być przeprowadzone w kilku punktach budowy. Wykonawca wykonał wykonała instalacje odwodnieniowe w wyznaczonych punktach zgodnie z umową i projektem. Jednakże w toku prac okazało się wody gruntowe gromadzą się praktycznie na całej długości planowanego i budowanego kolektora kanalizacyjnego co spowodowało konieczność wykonania prac odwodnieniowych na całej długości kanału. To spowodowało lawinowy wzrost kosztów realizacji zamówienia przez Wykonawcę w wysokości 430 000zł . Wobec odmowy zwiększenia wynagrodzenia Wykonawca złożył pozew do sądu, który został oddalony.
Stanowisko Sądu I i II instancji:
Zarówno Sąd I instancji jak Sąd II instancji uznały, iż wykonawca otrzymał kompletną dokumentacje prac, dokonał inspekcji terenu, a więc znał stan gruntów na trasie budowanych instalacji. A skoro jest profesjonalistą , to powinien być przygotowany na takie niespodzianki w toku pracy. Tym samym ponosił ryzyko wykonywanych prac. Zatem żądanie zapłaty dodatkowego wynagrodzenia sądy uznały za nieuzasadnione.
Stanowisko Sądu Najwyższego
Zdaniem Sądu Najwyższego nie można się zgodzić z opinią, iż wszelkie ryzyko obciąża wykonawcę, gdyż wszelkie konieczne informacje i dane znajdowały się w dokumentacji budowlanej , która została precyzyjnie przygotowana. Zamawiający wykonał bowiem odwierty w pewnych miejscach, ale z dokumentacji technicznej i treści zamówienia mogło wynikać, że wykonawca miał zrealizować odwodnienia tylko w tych miejscach, w których to wynikało z projektu. Tak mogło to być odczytane i taką ofertę złożył Wykonawca.
Przepis art. 29 ustawy prawo zamówień publicznych nakłada na zamawiającego obowiązek jasnego i precyzyjnego przygotowania zamówienia i specyfikacji projektów. Oznacza to bezzasadność obciążania wykonawcy ryzykiem wynikających z niejasnych wytycznych zamówienia, w tym realizowania dodatkowych, nieprzewidzianych prac.
SN przypomniało, iż z akt sprawy wynikało, że Wykonawca zgłaszał wniosek o udostępnienie dokumentacji projektowej, ale otrzymał odpowiedź, że żadnych dokumentów nie uzyskał. Wykonawca zrealizował zatem roboty w wyznaczonym zakresie oraz ponad ten zakres, gdyż nie miał pełnych danych co do uwarunkować geotechnicznych inwestycji.
Nie można nakładać na Wykonawcę obowiązku szacowania wykonania odwodnienia i ustalania, w jakich miejscach powinien dokonać takie prace, niewskazane w dokumentacji technicznej.
Warto zapamiętać ten wyrok, bo może być on przydatny w dochodzeniu swoich roszczeń za wykonane roboty dodatkowe.