Zmowa przetargowa na podstawie poszlak

Zmowę przetargową na podstawie poszlak też można udowodnić- tak stanowi wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 26.01.2016r. XVII AmA 11/14.

Sprawa w której orzekał Sąd dotyczyła przetargu na dostawę sprzętu komputerowego dla szkół i bibliotek. Jak ustalił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów 6 ze startujących firm zawiązało porozumienie. Wchodziły one w skład dwóch rożnych grup kapitałowych i zawiązały 3 różne konsorcja celem złożenia 3 ofert. Gdy okazało się, iż dwa pierwsze miejsca zajęły oferty powiązanych konsorcjów zwycięskie konsorcjum celowo nie uzupełniło brakującego zaświadczenia ZUS co spowodowało jego wykluczenie i wybór oferty droższej o pół miliona. Ostatecznie jednak na skutek odwołania konkurencji zamawiający wykluczył wszystkie 3 konsorcja z przetargu zarzucając zmowę przetargową.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów badają potem sprawę nałożył na uczestników nielegalnego porozumienia kary finansowe od 3,5 tys zł -1,7mln zł. Skargę jednego z uczestników Sąd oddalił.

Stanowisko Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów:

Sąd uznał za wystarczające dowody przemawiające za zmową przetargową. Powiązane ze sobą spółki należące do jednej grupy kapitałowej posiadały wspólny adres, wszystkie konsorcja złożyły gwarancje ubezpieczeniowe wystawione tego samego dnia i z następującymi po sobie numerami, liderzy poszczególnych konsorcjów wzajemnie wystawiali sobie referencje, firmy posługiwały się wspólnymi szablonami pism i wszystkie oferty złożono w tym samym czasie.

„Każda z tych okoliczności, uwzględniana odrębnie nie stanowi dowodu, żę przedsiębiorcy dokonali uzgodnień co do treści ofert i działań podejmowanych w toku przetargu. Jednak łącznie wystąpienie wszystkich wymienionych okoliczności przy uwzględnieniu, że dotyczyły 6 spółek uczestniczących w przetargu uzasadnia domniemanie, że uczestniczyły one w porozumieniu przetargowym, dotyczących ustalenia stopniowo rosnących cen ofert składanych w przetargu”.

Dodatkową okolicznością obciążającą był fakt nieuzupełnienia dokumentów, co spowodowało konieczność wykluczenia najtańszego konsorcjum. W skardze na decyzję UOKiK ukarany podmiot podkreślał, iż zawinił tutaj pracownik, który nie zdobył zaświadczenia ZUS. Sąd nie dał jednak temu wiary. Chodziło o doświadczoną osobę a co więcej w tym czasie przedsiębiorca posiadał prawidłowe zaświadczenie i mógł je przedstawić. Poza tym taki błąd powinna wykryć kancelaria prawna sprawdzająca poprawność ofert. Skoro zaś nie wykryła błędu przedsiębiorca powinien wystąpić o odszkodowanie, czego jednak nie zrobił.

https://www.zamowienia-publiczne.net/zmowa-przetargowa/

 

Facebooktwitter